Rozdział 139
Zane nie był zły, ale po prostu się śmiał, popijając piwo, idąc w stronę sofy i włączając telewizor. Niedługo potem kilka osób wstało i zeszło na dół, z wyjątkiem Sonii. Tina patrzyła, jak się witają, ale ignorowała ją i Toby'ego. Było jasne, że celowo odsuwali ją i Toby'ego na bok!
„Prezydencie Lane, czy prezydent Reed jeszcze nie wstał?” W tym momencie nagle zapytała Rebecca. Kiedy Toby to usłyszał, jego oczy lekko zamigotały, ale wkrótce wróciły do normy.
„Nie, była zmęczona gotowaniem wczoraj wieczorem, więc pozwól jej pospać trochę dłużej”. Charles otworzył butelkę piwa, odpowiadając. Rebecca skinęła więc głową i nie zadawała więcej pytań. Wkrótce przyszedł kucharz i poinformował wszystkich, że śniadanie jest gotowe. Dlatego opuścili salon i udali się do jadalni.