Rozdział 148
„ Nie ma takiej potrzeby” – odpowiedział chłodno Toby. Talerz był już pełen przekąsek, więc odłożył szczypce i zamierzał wyjść.
Jednak Charles go powstrzymał: „Proszę poczekać, panie Fuller”.
Toby zatrzymał się i spojrzał na niego bez wyrazu. „Czego jeszcze potrzebujesz?”