Rozdział 295
Widząc śmieszne komentarze, które pojawiły się na poparcie fałszywej historii Tiny, a także triumfalny uśmieszek nieszczęsnej dziewczyny, Sonia zacisnęła pięść i uderzyła nią w biurko w bezczelnej furii. Głośny huk, który nastąpił, rozbrzmiał w pokoju, wysyłając fale przez duszącą ciszę.
Toby natychmiast sięgnął po jej nadgarstek i podniósł jej dłoń, by ją zbadać.
„ Co robisz?” Sonia odsunęła się i rzuciła mu nieufne spojrzenie.