Rozdział 635 Winien mi wyjaśnienie (część druga)
„Po prostu robię przysługę uczniowi mojego starego przyjaciela. Chociaż teraz jestem mnichem, nie mogłem mu tak bezlitośnie odmówić” – powiedział Thubten z łagodnym uśmiechem. „Wasza Wysokość, jest pan zbyt wrogi”.
Matthew podniósł kamień, bawił się nim przez chwilę, a następnie odłożył go z powrotem na planszę. „Nie widziałeś mnie, kiedy byłem bardziej wrogi. Nie zawaham się zabić każdego, kto ośmieli się odebrać mi moją kobietę. Jeśli uważasz, że możesz położyć ręce na moim ludzie, nie będę miał nic przeciwko temu, jeśli Świątynia Świętego Pieśni zniknie z Bright Dynasty od teraz”.
„Amitabha” – zaintonował Thubten. W końcu kolor jego twarzy się zmienił. „Jestem mnichem. Nie mam najmniejszego zamiaru zabierać ci kogokolwiek, Wasza Wysokość. Po prostu skoro te rzeczy należały do niej, prędzej czy później do niej wrócą. Wszystkie twoje wysiłki, by temu zapobiec, pójdą na marne. Poza tym nie myśl, że jesteś mądrzejszy od niej. Jeśli ona jest zdecydowana odejść, nie możesz jej powstrzymać”.