Rozdział 137
Wczesnym rankiem następnego dnia dało się usłyszeć dźwięk płynącej wody dochodzący z łazienki.
Po zawiązaniu krawata i zapięciu złotych spinek do mankietów Justin otworzył drzwi szafy i wyciągnął zestaw ubrań. Rzuciwszy je na łóżko, rozkazał: „Ubierz się i spakuj swoje rzeczy. Idziesz ze mną”.
Zaczerwienienie na twarzy Rachel powoli zanikało, sprawiając, że wyglądała blado i osłabiona. Dokąd mnie zabierasz?