Rozdział 677
Ona
Chyba wszyscy trochę bledniemy, gdy myślimy o możliwości, że Cora również jest przypadkową – lub niekoniecznie przypadkową – surogatką.
„Jestem pewna, że to nieprawda” – mówię nagle, kręcąc głową, ale przyznaję, że jestem trochę wstrząśnięta myślą, że dziecko zostało poczęte podczas burzy, która w zasadzie zmusiła Rogera i Corę do zejścia z drogi i zamieszkania w pustym pokoju, w którym nie było nic poza łóżkiem. Wydaje się to... trochę zbyt wygodne, żeby było przypadkiem, prawda?