Rozdział 164 Zadzwoń na policję
Słysząc jej miękki i słaby głos, Lu Yuzhen podniósł głowę i spojrzał na nią. Teraz dziewczyna leżała na jego łóżku, a jej ciemne włosy rozłożyły się na śnieżnobiałej poduszce. Różowe, promienne spojrzenie na jej delikatnej, pięknej twarzy zniknęło, stając się bladą jak duch. Jej twarz była zlana zimnym potem, a pasma jej niesfornych, długich włosów splątały się wokół jej twarzy. Wyglądała oszałamiająco pięknie, tak jak dziewczyna po namiętnej sesji miłosnej ze swoim kochankiem.
Lu Yuzhen pochylił głowę i pocałował ją w usta.
Xia Micheng nie unikała jego pocałunku. Zamiast tego posłusznie, ale niezgrabnie, oddała mu pocałunek dwa razy. Następnie zapytała ostrożnie: „Lu Yuzhen, nie odejdę. Będę miła i posłuszna. Czy możesz mnie najpierw puścić? Moje ręce naprawdę bolą...”