Rozdział 269 Jestem jego panią Lu
Byli jeszcze w wiośnie swojego życia. Kiedy młodzieniec i kobieta stali razem, wyglądali tak cudownie jak zamrożony obraz na piasku, nawet gdy ktoś patrzył na nich z daleka.
Lu Yuzhen stał nieruchomo na swoim miejscu; czuł kłujący ból w oczach, gdy patrzył na rozgrywającą się przed nim scenę.
Nigdy nie spodziewał się, że Xia Micheng przyjdzie. Okazało się więc, że to właśnie to spotkanie było tym, do którego chciała dołączyć, pomyślał Lu Yuzhen, gdy zrozumiał wszystko, patrząc na scenę i Lu Feifei, która stała z boku.