Rozdział 409 On jej pragnął
Xia Micheng wpatrywała się w niego, jej kryształowe oczy mieniły się odcieniem smutku. Wcześniej nie był aż tak niecierpliwy. Łzy napłynęły jej do oczu, gdy powoli zbierała piżamę. „Pójdę wziąć prysznic”. Po tych słowach weszła do łazienki.
Lu Yuzhen palił przy francuskich oknach. Ostatnio był uzależniony od palenia, mając nadzieję, że znieczuli się nikotyną. Popielniczka szybko wypełniła się warstwą niedopałków. W tym momencie drzwi łazienki otworzyły się z kliknięciem i powiał orzeźwiający zapach. Xia Micheng skończyła prysznic.
Lu Yuzhen wziął kolejnego bucha i zaciągnął się leniwym i zniechęconym ruchem. „Najpierw idź spać. Dziś w nocy będę spał w gabinecie”. Odwrócił się, żeby odejść, ale zatrzymał się w następnej sekundzie. Jego źrenice zwęziły się, gdy jego wzrok spoczął na jej ciele.