Rozdział 408 Twoje wybryki
Wpatrywał się w jej bladą, maleńką dłoń, która wyciągała się do niego. Dłoń niemal dotykała jego twarzy, zbliżając się do niego coraz bardziej.
W końcu osiągnął swój psychiczny punkt krytyczny i natychmiast uwolnił pięści, zamierzając przyciągnąć ją do siebie i przytulić. Miał nadzieję, że będzie mogła odpocząć w jego ramionach i zapomnieć o swoich zmartwieniach.
Jednak inna ręka pokonała go w szybkości. Lu Xinang był tutaj; chwycił szczupły i blady nadgarstek Xia Michenga. „Micheng, to ja!”