Rozdział 616
Tymczasem Xia Micheng obudził się następnego dnia w rezydencji Xia. Xia Gu i Lan Feng w końcu odetchnęli z ulgą i podziękowali Bogu za cud. Następnie szybko pomogli Xia Michengowi usiąść. „Micheng, w końcu się obudziłeś! Naprawdę nas tam nastraszyłeś. Jeśli się wkrótce nie obudzisz, zwolnimy wszystkich tych bezużytecznych lekarzy!”
Xia Micheng oparła się o poduszki, jej twarz była pozbawiona koloru. Była rzeczywiście poważnie chora. Uśmiechnęła się słabo. „Tato Xia, mamo Lan, czuję się dobrze. Spójrz, teraz czuję się lepiej”.
„Micheng, dlaczego nagle dostałeś gorączki? Kilka dni temu czułeś się dobrze. Czy wiedziałeś, że dostałeś 42 stopni gorączki?!”