Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 701 Zagubiony ślad Sophii
  2. Rozdział 702 Darrion Hopkins
  3. Rozdział 703 Pilot i kula
  4. Rozdział 704 zwrócony prawowitemu właścicielowi
  5. Rozdział 705 Znaczysz dla mnie więcej niż cokolwiek innego
  6. Rozdział 706 Terapia osobista
  7. Rozdział 707 Zbieg okoliczności czy premedytacja
  8. Rozdział 708 Lalkarz za kurtyną
  9. Rozdział 709 Czy wierzysz w przeznaczenie?
  10. Rozdział 710 Kiedy nadejdzie ten moment, zrozumiesz
  11. Rozdział 711 Jej przeciętny brat
  12. Rozdział 712 Wszystko za nic
  13. Rozdział 713 Ona naprawdę była idealną partią dla Aleksandra
  14. Rozdział 714 Taki pośpiech
  15. Rozdział 715 Czy mi nie ufasz?
  16. Rozdział 716 Czy mogę zachowywać się, jakbym był właścicielem tego miejsca, czy nie?
  17. Rozdział 717 Sophia, zabiję cię
  18. Rozdział 718 To ja zrobiłem wszystko
  19. Rozdział 719 Prawdziwy zabójca
  20. Rozdział 720 Jeden ruch osiągnął wiele celów
  21. Rozdział 721 Ostrze Furii
  22. Rozdział 722 Choroba lokomocyjna
  23. Rozdział 723 Czy to był on?
  24. Rozdział 724 Człowiek z Forestvale
  25. Rozdział 725 To naprawdę był on
  26. Rozdział 726 Następnego ranka
  27. Rozdział 727 Więc musisz zaakceptować to małżeństwo
  28. Rozdział 728 Uwięziony w grze
  29. Rozdział 729 Złamać zasady i wytyczyć własną drogę
  30. Rozdział 730 Urodzony na szczycie władzy
  31. Rozdział 731 Piękna kobieta o srebrnym języku i przebiegłym sercu
  32. Rozdział 732 Miłość ma sposób, by upokorzyć nawet najbardziej dumnych
  33. Rozdział 733 Miłość ponad przyjaźń
  34. Rozdział 734 Nie ktoś, kto nie potrafi poradzić sobie z małą porażką
  35. Rozdział 735 Dlaczego nie podnosimy stawek
  36. Rozdział 736 Odważne wyzwanie
  37. Rozdział 737 Zamach na jej życie
  38. Rozdział 738 Alexander, czy uważasz, że jestem tego godny?
  39. Rozdział 739 To ty powinieneś zamknąć usta
  40. Rozdział 740 Strasznie źle
  41. Rozdział 741 Nie masz powodu, żeby zostać
  42. Rozdział 742 Twój i tylko Twój
  43. Rozdział 743 Upewnij się, że całkowicie się wycofają
  44. Rozdział 744 Przyjaźń jest najważniejsza
  45. Rozdział 745 Dlaczego nosić w sobie tyle poczucia winy
  46. Rozdział 746 On po prostu kłamał
  47. Rozdział 747 Spotkanie o północy
  48. Rozdział 748 Czy planujesz ekspansję?
  49. Rozdział 749 Sophia, cieszę się, że cię poznałem
  50. Rozdział 750 Poczuł ostry, słodko-gorzki ukłucie nostalgii

Rozdział 2 Poznaj swoje miejsce i wyjdź

„Tak.” Potwierdzenie Bruce’a uderzyło z druzgocącą ostatecznością.

To jedno słowo odbiło się echem w piersi Corrine, a każdy puls przynosił nową falę duszącego bólu.

Mruczące „przepraszam” niosło się za nim, gdy odchodził, a wypowiedziane przez niego słowo zawisło głucho w napiętym powietrzu.

Corrine pozostała zakorzeniona w miejscu, obserwując, jak jego oddalająca się postać staje się mniejsza. Ból w jej piersi nasilił się, jakby ktoś metodycznie wycinał jej serce tępym ostrzem.

Przenikliwy dreszcz przeszedł od jej stóp do góry i stopniowo ogarnął całe jej ciało.

Wspomnienia wypłynęły nieproszone. Kiedy Bruce przejął kontrolę nad upadającym rodzinnym biznesem Ashtonów, byli na skraju bankructwa.

Przyznał, że wówczas nie był w stanie zapewnić jej bezpiecznej przyszłości, ale obiecał małżeństwo, gdy tylko firma odzyska równowagę.

Trzymała się tej obietnicy, wykorzystując swoją pozycję i znajomości, aby pomóc mu wyjść z cienia i wybić się w świecie biznesu, a wszystko po to, aby przyspieszyć ich związek i zyskać błogosławieństwo rodziny.

Teraz prawda wyszła na jaw z okrutną jasnością – ich trzy wspólnie spędzone lata nie znaczyły dla niego nic więcej niż tylko biznesową umowę.

Tylko ona potrafiła włożyć w tę fasadę miłości prawdziwe emocje.

Jej lata oddania i poświęcenia rozsypały się w pył w cieniu jego prawdziwej miłości.

Choć starała się je powstrzymać, łzy spływały jej po policzkach, a gwałtowne dreszcze wstrząsały jej ciałem.

Rita obserwowała rozpacz Corrine z nieskrywaną satysfakcją. „Corrine, czy naprawdę wierzyłaś, że mój brat wybrałby kogoś takiego jak ty, prostą wiejską dziewczynę bez wykształcenia i pochodzenia – gdybyś nie wepchnęła się w jego życie? Znaj swoje miejsce i odejdź cicho!”

Słowa przebiły klatkę piersiową Corrine jak lód. „Obecny sukces rodziny Ashtonów jest zasługą moich wysiłków! Zapomniałeś o tym?”

„Przestań z tymi bzdurami!” Rita wycelowała w nią oskarżycielski palec. „Uważasz się za tak ważną osobę? Ashtonowie rozkwitliby z tobą lub bez ciebie!”

Każde słowo pogłębiało ranę w sercu Corrine. Tak więc Ashtonowie postrzegali jej wkład.

Matka Bruce'a, Tracy Ashton, podniosła się z wyćwiczoną gracją i podeszła do Corrine ze słabo skrywaną odrazą.

„Dość tego widowiska” – oświadczyła, a w jej oczach nie było nic poza pogardą. „Nie tylko upokarzasz siebie, ale i zagrażasz reputacji rodziny Ashton!”

Po tych słowach Tracy odwróciła się, by przeprosić i pożegnać odjeżdżających gości, nie zdejmując jednak maski towarzyskiej.

Corrine patrzyła, jak tłum się rozchodzi, a jej wymarzone wesele zamieniło się w okrutną farsę.

Dlaczego cała jej miłość i poświęcenie spotkały się z niczym innym, jak odrzuceniem? Czy popełniła tak wielki błąd, kochając kogoś, kto nie był w stanie odwzajemnić jej uczuć?

Świeże łzy popłynęły, gdy zamknęła oczy, a akceptacja rzeczywistości osiadła w jej żołądku niczym ołów.

Pół godziny później Corrine błąkała się po pustych ulicach niczym duch, samotna i bez celu.

Zaczął padać deszcz. Delikatna mżawka wkrótce przerodziła się w bezlitosną ulewę.

Dostrzegła odległy przystanek autobusowy – jej jedyne schronienie przed deszczem. Boso, rzuciła się do biegu, ale los jeszcze się z nią nie skończył. Ostry kamień wbił się w jej podeszwę, zmuszając ją do utykania na pozostałym dystansie.

Nagły dźwięk klaksonu samochodowego przerwał stały rytm deszczu.

Kiedy światła reflektorów oświetliły ją, oczy Corrine rozszerzyły się ze strachu, a jej źrenice zadrżały, gdy śmierć była już blisko.

تم النسخ بنجاح!