Rozdział 147 Zadanie Ashiny: 15
Dotarcie do zamku zajęło mi kolejne czterdzieści pięć minut. Byłem gotowy wysiąść i się rozciągnąć, gdy Conri zaparkował pojazd. Wysiadłem i zacząłem się rozciągać, unosząc ramiona nad głowę i stając na palcach. Potem zacząłem się pochylać na boki i usłyszałem warknięcie. Zachichotałem i powiedziałem: „To mój kumpel?” Podszedł do mnie od tyłu, objął mnie w talii i podniósł. Postawił mnie na ziemi, a ja odwróciłem się do niego twarzą: „Po prostu się rozciągałem, po tak długim siedzeniu. Okej?” Uśmiechnął się: „Ale podobał mi się widok. Nie chciałem, żeby ktokolwiek inny cieszył się widokiem”. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Postaram się ograniczyć moje publiczne rozciąganie do minimum. Ale będę się rozciągał z wojownikami, kiedy ich będę szkolił. Już jestem naznaczony. Z tego, co powiedziała mi Trina, oni już wiedzą, że potrafię też skopać im tyłki”. Conri się roześmiał i powiedział: „Twoi wojownicy musieli opowiedzieć moim o twoich stylach walki”. Skinąłem głową i powiedziałem: „Trina chce się uczyć”. Powiedział: „Wszyscy wojownicy się nauczą”. Zaśmiałam się: „Dokładnie to jej powiedziałem”.
Kiedy weszliśmy do zamku, zawołał Trinę i powiedział: „Trina, czy obiecujesz strzec swojej księżniczki własnym życiem?” Trina powiedziała: „Będę jej strzec własnym życiem”. Conri powiedziała: „Oficjalnie jesteś stałym ochroniarzem naszej księżniczki”. Trina miała ogromny uśmiech na twarzy. Kiedy odwróciliśmy się, by iść do biura króla Fenrisa, jej uśmiech zmienił się w pustą twarz, gdy szła za nami.
Conri zapukał do drzwi biura swojego ojca i usłyszeliśmy, jak mówi: „Wejdź”. Oboje weszliśmy, a król Fenris wyskoczył ze swojego krzesła. Podszedł do mnie i mocno mnie przytulił, Ashina, jestem taki szczęśliwy, że masz się w naszej rodzinie! Zawsze modliliśmy się, aby jeden z naszych chłopców został twoim partnerem”. Uśmiechnęłam się i powiedziałam: „Ja też jestem szczęśliwa. Zawsze kochałam was wszystkich. Nawet gdyby Conri nie była moją partnerką, i tak przyszłabym do ciebie, gdybyś kiedykolwiek potrzebowała mojej pomocy. Teraz jestem blisko, aby pomóc, kiedykolwiek będzie to potrzebne." Król Fenris roześmiał się i powiedział: "Dobrze. Cóż, wieści o tym, co powiedziałaś małej dziewczynce, gdy tu jechałaś, już się rozchodzą. Myślę, że to, co zrobiłaś, było po prostu fantastyczne. To naprawdę pokazuje, że będziesz troskliwą księżniczką. Właśnie tego chcemy dla naszego królestwa. Moja partnerka jest bardzo troskliwą królową, ale czasami może to być trochę za dużo." Powiedziałam: "Chętnie zdjęłabym z niej część tego ciężaru." Uśmiechnął się i powiedział: "Będziesz idealną księżniczką." Powiedziałam: "Dziękuję. Mam nadzieję, że spełnię twoje oczekiwania." Król Fenris powiedział: "Już to zrobiłaś, moja droga. A teraz, co ja słyszę o tym, że możesz być w niebezpieczeństwie?" Wyjaśniłem całą sprawę Camowi, a on powiedział: "Bardzo wątpię, że tu przyjdzie, ale rada już mi kazała go zabić na miejscu". Powiedziałem: "Obawiam się, że to jedyny sposób, w jaki zostawi mnie w spokoju".