Rozdział 153 Zadanie Ashiny: 21
Obudziłam się, spojrzałam na zegarek i to był mój zwykły wewnętrzny alarm piąty rano. Z jakiegoś powodu, nie ma znaczenia, jak późno kładę się spać, nigdy nie śpię później niż piąta rano. No, poza wczorajszym rankiem. Próbowałam po prostu wstać z łóżka, ale przytrzymywało mnie ogromne ramię, które było zarzucone na moje żebra. Zachichotałam, gdy delikatnie je podniosłam, aby móc wyjść z łóżka, nie budząc mojego partnera. Odłożyłam poduszkę na swoje miejsce, gdy poszłam do łazienki i przygotowałam się na dzień. Po związaniu włosów w wysoki kucyk i umyciu zębów, poszłam do szafy i założyłam czarne legginsy i czarny biustonosz sportowy. Założyłam czarne Nike i wyszłam z naszej sypialni. Najpierw poszłam do kuchni i wzięłam filiżankę kawy, a potem poszłam na siłownię, żeby napić się kawy i poczekać na króla Fenrisa.
Była dopiero piąta trzydzieści, więc wiedziałam, że mam trochę czasu, aby się zrelaksować i rozpocząć dzień. Rozciągnąłem się , a potem wyszedłem z siłowni i zauważyłem, że są tam moi strażnicy. Zaprosiłem ich do środka, a Trina powiedziała: „Możemy się spotkać, dopóki nie przybędzie Król Fenris”. Powiedziałem: „Co powiesz na przytrzymanie worka, podczas gdy ja się rozgrzeję?” Odpowiedziała: „Mogę to zrobić”. Uderzałem i kopałem worek, aż prawie zabrakło mi tchu. Odwróciłem się i zobaczyłem Króla Fenrisa uśmiechającego się do mnie. „Naprawdę masz świetną technikę i formę”. Powiedziałem: „Jak długo tu jesteś?” Powiedział: „Dopiero co tu przyszedłem. To naprawdę fajna siłownia. Myślałem o przebudowie siłowni dla wojowników, mogę poprosić cię o pomoc”. Powiedziałem: „Chętnie. Potrzebujesz się rozgrzać?” Powiedział: „Pewnie. Jesteś pewien, że możesz trzymać worek?” Skinąłem głową. Trzymałem worek, gdy on uderzał i kopał. Powiedziałem: „Mogę dać ci radę, która mogłaby zapobiec naderwaniu ścięgna podkolanowego w przyszłości?” Powiedział: „Oczywiście!
„ Pokazałem mu, w jakiej jest formie, a następnie pokazałem mu, jak poprawić swoją formę, aby zapobiec kontuzji. Zachichotał i powiedział: „Właściwie naderwałem ścięgno podkolanowe kilka razy . Myślę, że to może być powodem. To nawet lepiej się czuje”. Powiedziałem: „Czasami naturalny sposób utrzymywania ciężaru ciała jest lepszy niż próba wymuszenia określonej formy”.