Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 170 Zadanie Ashiny: 38

Trina się roześmiała: „Bez kitu! Powinnaś była zobaczyć, jak wkurzona była twoja mama, kiedy próbowali ją złapać. Powaliła ich na tyłki szybciej niż jakikolwiek facet, jakiego widziałam, i prawie złamała im karki w tym samym czasie. Twój tata był jedyną osobą, która mogła ją powstrzymać. Powiedział jej, że najpierw musimy ich przesłuchać”. Zachichotałam: „To moja mama. Jest malutka, ale potężna”. Conri powiedziała: „Mamy jeszcze około czterech godzin do spotkania, chcesz się jeszcze zdrzemnąć?”. Powiedziałam: „Myślę, że tak. Jesteś dla mnie taka dobra... o wiele lepsza, niż zasługuję”. Potem zamknęłam oczy i znowu zasnęłam.

Obudziłam się trzy godziny później, a Conri potrząsał mną i pytał, czy chcę wziąć prysznic przed spotkaniem. Prawie podskoczyłam i go przytuliłam. Powiedziałam: „Znasz mnie tak dobrze”. On się zaśmiał: „Trina, powinnaś położyć się w jednej z moich koszulek. I tak nie zobaczą niczego poza twoją twarzą i włosami. Przyniosła też twój żel pod prysznic, szampon i odżywkę. Lekarz powiedział, że możesz wziąć prysznic, o ile masz pomoc. Powiedziałam mu, że będę w tym z tobą”. Uśmiechnęłam się: „Nie wzięłaś!”. On się zaśmiał: „Wzięłam. Powiedział, że to jeszcze lepiej”. Zachichotałam i powiedziałam: „Chodźmy”. Poprosił moją pielęgniarkę, żeby odłączyła mnie od maszyn. Pomogła nam w tym, a potem pomogła mi wstać z łóżka, nie robiąc sobie zbyt dużej krzywdy.

Po prysznicu oboje poczuliśmy się dobrze. Dotarło do mnie, że Conri bał się odejść ode mnie na tyle długo, żeby wziąć prysznic. Nagle poczułam się źle. Złapał mnie za brodę i powiedział: „Co ci chodzi po głowie? Czuję smutek”. Powiedziałam: „To bardziej jak poczucie winy. Źle się czuję, że musiałaś wszystko odłożyć, bo jestem w szpitalu”. Powiedział: „Naprawdę nie było czego odkładać. Moje życie to ty. Nie obchodzi mnie, co trzeba zrobić. Jeśli nie mogę tego zrobić z tobą, to tego nie zrobię”. Powiedziałam: „Czy to obejmuje prysznic?” Zaśmiał się: „W normalnych okolicznościach, nie. W obecnych okolicznościach, tak. Nie zostawię cię samej nawet na sekundę”. Powiedziałam: „Jesteś dla mnie taka dobra”. Powiedział: „Po prostu odwzajemniam przysługę”.

تم النسخ بنجاح!