Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 176 Zadanie Ashiny: 44

Kiedy dotarliśmy do lochu, zdałem sobie sprawę, że nie ma szans, żebym poszedł tam sam. Conri niósł mnie w jednej ręce, a moje krzesło w drugiej, aż dotarliśmy do podnóża schodów. Postawił moje krzesło na podłodze, a potem delikatnie mnie na nim posadził i nawet nie stracił oddechu. Cholera, mój kumpel jest gorący. Zanim wstał, położyłem rękę na jego policzku i delikatnie go pocałowałem. „Jesteś moim światem. Wiesz o tym, prawda?” Uśmiechnął się. „A ty jesteś mój”. Powiedziałem: „Czy jest szansa, żebyśmy mogli postawić rampę lub windę prowadzącą tutaj?” Conri odpowiedział: „Tata już się tym zajął. Chyba planuje windę”. Uśmiechnąłem się. „To byłoby niesamowite. Pójdziemy do gościa, który mnie pierwszy postrzelił?”

Poszliśmy na sam koniec rzędu cel i znaleźliśmy go siedzącego na pryczy, po prostu wpatrującego się w ścianę. Zauważyłem, że jego oczy są zamglone i zapytałem: „Z kim łączysz? Z twoim nowym „królem”? Wiesz, że jedynym powodem, dla którego tu jesteś, jest to, że był zbyt wielkim tchórzem, żeby spróbować mnie zabić osobiście. Sam byłeś niezłym tchórzem, strzelając do mnie z dystansu. Gdybyś chciał się upewnić, że nie żyję, podszedłbyś tak blisko, jak tylko mogłeś, żeby nacisnąć spust i wycelowałbyś w moją głowę. Poczekaj! Nie jesteś dobry w strzelaniu z karabinu! Dlatego celowałeś w środek masy! To największy cel! Przepraszam. Nie zabiłeś mnie. Nawet nie chciałbym być martwy”. Podskoczył. „Tak, łączyłem mojego króla. Król Abel nie musi tego robić sam, skoro ma wystarczająco dużo ludzi, żeby to zrobić za niego”. Powiedziałam: „Jak powiedziałam... Tchórz. Widzisz, jestem księżniczką. Przedtem byłam córką Alfy. Nie musiałam brudzić sobie rąk. Ale zawsze byłam na pierwszej linii frontu, gdy byliśmy atakowani... Razem z moimi rodzicami i bratem, naszą parą Beta i ich synem. Nigdy nie baliśmy się walki ani pobrudzić sobie rąk. Powitaliśmy to. Ponieważ jeśli jedno z nas zginęło, oznaczało to, że uratowaliśmy przynajmniej jednego wojownika. Pierwsza zasada wojny, stawiasz najsilniejszego na czele”.

Zaśmiał się: „I to będzie twój upadek”. Zaśmiałam się: „Dlaczego?” Powiedział: „To ciebie chce. Chce twojej śmierci, ponieważ jesteś mu na drodze”. Zapytałam: „A jak to się stanie?” Powiedział: „Naprawdę myślisz, że jestem na tyle głupi, żeby ci to powiedzieć?” Powiedziałam: „Już mi powiedziałeś, jaki jest cel. Dlaczego nie powiesz mi, jak zamierza dotrzeć do celu?” Po prostu usiadł na tym łóżku, uśmiechając się do mnie. Odwzajemniłam uśmiech i posłałam mu małą błyskawicę w czubek głowy. „AHHH! To cholernie boli!” Powiedziałam, „Nie muszę cię dotykać, żeby sprawić ci ból. Chcesz podzielić się większą ilością informacji? Zaufaj mi. Następna będzie bolała jeszcze bardziej”. Potarł głowę, „Ty suko! Nie mogę już dłużej znosić linku!” Pokręciłam głową, „To nie moja wina. Nie chciałeś mówić. Wszystko, co robię, jest bezpośrednim wynikiem twoich decyzji. Powiesz mi, czy zrobię to jeszcze raz?” Skrzywił się, „Idź do diabła, suko”. Wysłałam błyskawicę tej samej wielkości, ale wycelowałam ją w jego jaja. Zanim ją wysłałam, powiedziałam, „Myślę, że czas usmażyć trochę jaj”. Podniosłam palec, a on krzyknął, „CZEKAJ!” Powiedziałam, „Słucham”.

تم النسخ بنجاح!