Rozdział 358
Na randkę z Olivią Nicholas zarezerwował specjalny stolik dla dwóch osób w jednym z salonów, przy którym mogli wspólnie zjeść lunch.
Pod naciskiem Juliana, żebyśmy jedli z nimi, ten dwuosobowy stół zamieniliśmy na stół dla czterech osób, dodając dwa krzesła i dwa dodatkowe nakrycia stołu. Nowy układ ledwo się mieścił. Wszystko było stłoczone na stole, ledwo było miejsce na szklankę wody, nie mówiąc już o jedzeniu.
Dlatego posiłki były osobiście dostarczane na talerzach przez służbę, a każdy z nas nabierał swoją porcję, po czym służba odnosiła jedzenie do kuchni i czekała, aż zostanie wezwana po następne danie lub ewentualnie dokładkę.