Rozdział 405
Wróciwszy do pokoju, natychmiast kazałam Julianowi zająć się przydzielonym mu zadaniem: nauczyć Elvy więcej sztuczek magicznych. Tym razem miał talię kart do gry i zaczął pokazywać Elvie, jak je tasować. Malutkie rączki Elvy ledwo mogły objąć talię. Kiedy próbowała tasować tak, jak jej pokazał, zrobił się wielki bałagan.
Elva najpierw nerwowo spojrzała na bałagan, potem szeroko otwarte oczy odnalazły Juliana. Prawdopodobnie spodziewała się, że na nią nakrzyczy.
Zamiast tego po prostu się zaśmiał. „Popracujemy nad tym”.