Rozdział 438
Juliana i Bridget nie widziałem ponownie aż do późniejszego dnia, kiedy nadszedł czas na ostatni pokaz. Do tego czasu kamery były już ustawione, a goście przybyli, aby spełnić swoją rolę publiczności. Król i królowa zajęli swoje miejsca na podwyższonych tronach. Joyce była wyraźnie nieobecna.
Prawdopodobnie nadal był w lochach. Przez chwilę zastanawiałem się, czy Veronica odnosiła z nim jakieś sukcesy.
Pozostali kandydaci, Nicholas, Julian, Elva i ja, wszyscy siedzieliśmy w pokoju dziennym, który służył jako zaplecze. Zasłona została ustawiona tak, aby blokować przejście z pokoju na boki sceny, abyśmy mogli swobodnie przychodzić i wychodzić, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, bez widoku tłumu.