Rozdział 653 Nie pozwolę jej zwyciężyć
Loraine, stojąca blisko Marco, zauważyła napięcie, które go ogarnęło. Jego mięśnie były napięte, a oddech ciężki.
Była pewna, że jeśli Judie ośmieli się powiedzieć choć jedno słowo, mężczyzna u jej boku porzuci swoje zwyczajowe zachowanie dżentelmena i ucieknie się do agresji.
Marco, który cieszył się tak wielkim szacunkiem w ogromnej korporacji i siał postrach na każdym szczeblu organizacji, był o wiele bardziej onieśmielający dla naiwnej wiejskiej kobiety, takiej jak Judie.