Rozdział 249 249
Twarz Kingsleya stwardniała w reakcji na jawny brak szacunku ze strony Alfy Kiliana, a jego rysy stały się kamienne ze złości w obecności dwóch kobiet.
„Jestem twoim starszym, Alpha Kilian. Jak śmiesz zwracać się do mnie z taką bezczelnością?” – zażądał Kingsley, jego głos był pełen wściekłości, gdy walczył o złapanie oddechu.
Szyderczy uśmieszek wykrzywił usta Alfy Kiliana, rzucając spojrzenie pogardy na starszego mężczyznę. „Starszy? Oszukujesz sam siebie, panie Jackson. Jesteś jedynie udziałowcem Morris Corporation. Niegodny bycia czyimkolwiek starszym”.