Rozdział 208
Poważnie? Poszli razem do domu?
Jen spojrzała na znikające tylne światła samochodu, po czym jej wzrok powoli powrócił do Sammy'ego, po czym uszczypnęła go w ramię. „Sammy, czy mi się zdaje?”
Sammy skrzywił się i uśmiechnął bolesnie. „Jen, następnym razem możesz się uszczypnąć?”