Rozdział 59
Millie poczuła ukłucie niepokoju i delikatnie szturchnęła ramię Murraya. „Kochanie, co tam?”
Murray powrócił do rzeczywistości i machnął ręką. „Nic. Teraz jest dobrze. Skup się na zajęciach. Nie musisz mnie sprawdzać. Mam mnóstwo pracy w biurze, więc nie będę miał dużo czasu na włóczenie się”.
Millie na chwilę zamilkła, po czym skinęła głową z uśmiechem. „Okej, rozumiem.”