Rozdział 108 Nie ma potrzeby
„Nie martw się. Teraz jestem już dorosła i wyszłam za mąż. Jestem też silniejsza” – pomyślała Lara.
Kiedy Lily wróciła do domu, Samantha myła podłogę. Kiedy zobaczyła Lily wracającą do domu, podniosła głowę. „Mamo, gdzie ty znowu byłaś? Nie biegaj cały czas. Starzejesz się, co jeśli się przewrócisz albo coś złego ci się stanie? Nie chcemy, żeby ci się coś takiego przytrafiło”.
Samantha nie chciała znów jechać do szpitala, aby opiekować się Lily.