Rozdział 67 Podejrzenia Lorda Yuna
W milczeniu Pei Yuanjun podszedł do niej. Przysunął krzesło przed nią i usiadł w dominującej pozie pod jej zaskakującym spojrzeniem. Z osądzającym spojrzeniem, patrzył na nią cicho, jakby mógł ściągnąć ją do piekła, nie wypowiadając ani słowa.
Atmosfera w pokoju nie mogłaby być bardziej przerażająca, zwłaszcza w taką noc.
Jego gniew pojawił się znikąd, wprawiając Qu Moying w zakłopotanie. Czy podejrzewał ją, bo zobaczył jej twarz?