Rozdział 68 Walka już się rozpoczęła
Starsza Dama nadal czuła się źle. Po wygłoszeniu krótkiej przemowy do wnuczek straciła energię i machnęła ręką, żeby pozwoliły im odejść. Postawiła im tylko jeden warunek – wszystkie cztery musiały wyjść razem, inaczej nikt nie mógł opuścić podwórka.
Gdyby to, co wydarzyło się wczoraj, stało się szeroko rozpowszechnioną plotką, nie dotyczyłoby to tylko Qu Caiyue. Ludzie mówiliby również, że panie z rodziny Qu nie dogadywały się ze sobą. To naprawdę irytowało Starszą Damę. Teraz, gdy wszyscy chcieli uwolnić Qu Caiyue od jej kary, musieli dołożyć starań, aby udowodnić swoje dobre relacje.
Cztery damy zrozumiały intencję Starszej Damy i wszystkie się zgodziły. Po wyjściu z podwórka Starszej Damy Qu Caiyue zatrzymała się, jej twarz była nadal blada.