Rozdział 121 Sam to wycierasz czy mam to wytrzeć za ciebie?
Ponieważ martwił się o ciało Laury, tym razem mężczyzna nie był zbyt arogancki.
Przycisnął kobietę do łóżka i mocno ją pocałował.
Podniósł głowę i spojrzał na twarz i ciało kobiety. Wszędzie, gdzie się całował, było pokryte czerwonymi ustami.