Rozdział 105 Ethan, czy boisz się spotkania z rodzicami?
Cel Sophii, jakim było ustanowienie jej autorytetu, został osiągnięty i po tym, jak skończyła mówić, odciągnęła Ethana. Ale nawet po ich wyjściu pracownicy nadal nie odważyli się miećżadnych innych myśli!
Kilkunastu silnych mężczyzn stoi w drzwiach i patrzy na nas z zaciekawieniem!
Jeśli ośmielą się mieć jakieś złe myśli, mogą jednym ciosem rozwalić sobie czaszkę!