Rozdział 125 Szef kuchni (12)
A Richard spojrzał na nią i powiedział: „Czy ty go znasz?”
Ale Ronda nie musiała odpowiadać, Robert zignorował wszystkich, którzy szli w moim kierunku i z całym autorytetem mocno mnie przytulił. Kiedy Richard to zobaczył, jego oczy zmieniły się drastycznie i pojawiło się spojrzenie pełne gniewu.
Robert, gdy już się odsunęliśmy, położył mi obie ręce na ramionach i patrząc na mnie z pożądaniem, powiedział: „To niesamowite, że tu jesteś!”