Rozdział 12 Szczenięta znalazły tatę
„Nikt, moja miłości.” Jean skłamała, wyciągając telefon, aby napisać SMS-a do Lucindy.
Lucinda wkrótce przybyła i poszli do bardziej odosobnionej restauracji. Jean poczuła ulgę, mając przyjaciółkę w pobliżu, ale prawdziwą ulgą było to, że Ruby odpuściła pytanie.
Mimo to, jej serce bolało, wiedząc, jak biedna musi się czuć Poppy. Jej cichy głosik odbijał się echem w głowie Jean, wołając o Jean i jej siostrę. Jean chciała wrócić i natychmiast zabrać małą dziewczynkę, ale wiedziała, że to niemożliwe. Musiała być cierpliwa. Musiała czekać, aż nadejdzie właściwy czas.