Rozdział 738
Enzo
Nie potrafiłem tego wyjaśnić. Nie byłem typem zazdrośnika, zwłaszcza jeśli chodzi o Matta lub któregokolwiek z pozostałych członków grupy.
Ale kiedy zobaczyłam ich przytulających się pod oświetlonym świecami drzewem rosnącym na zewnątrz rezydencji, kiedy zobaczyłam, jak podchodzą do siebie bliżej i jak ich palce się stykają, poczułam...