Rozdział 91
Tymczasem Jonathan właśnie skończył szkołę w międzynarodowym przedszkolu, a kierowca tego dnia spóźnił się nieco bardziej niż zwykle.
Obok niego Felix paplał. „Czy zawsze przyjeżdża po ciebie kierowca?”
„ Co?” Jonathanowi zabrakło słów.