Rozdział 180
Emma
Nie mogłem uwierzyć, że była prawie dziesiąta, gdy spojrzałem na zegarek.
„Trzymałem was tu o wiele za długo” – powiedziałem trzem kolegom, którzy pracowali ze mną całe popołudnie i wieczór. Prawie skończyliśmy propozycję, którą obiecałem przygotować dla naszego klienta do rana. Od tego momentu mogłem przyjść wcześniej, żeby ją dokończyć. „To wszystko, co udało nam się dziś zrobić. Wszyscy idźcie do domu. Zajmiemy się tym jutro”.