Rozdział 333
Brodik
Kolejne warknięcie. Obnażone zęby. Jego ogromna sylwetka lekko się przesuwa, zaciskając się wokół Diany. Jego masywna głowa opada, aż unosi się tuż nad jej klatką piersiową, osłaniając ją niczym tarcza z ciała i kości.
„Wiem, że nie chcesz, żeby ktokolwiek się do niej zbliżał” – kontynuuje Eleanor, jej głos jest spokojny. Niewzruszony. „Ale jeśli nie mogę jej zobaczyć... jeśli nie mogę się zbliżyć, Dominicus... nie mogę nic dla niej zrobić”.