Rozdział 340
Dominik
Emerald uśmiecha się do swojego taty, jej głos jest swobodny i jasny, ale nie dociera do jej oczu. „Więc... kiedy babcia Eleanor zacznie „nauczać mnie pewnych rzeczy”?”
Próbuje brzmieć lekko i jakby żartowała – ale ja to widzę. Cicha pilność. Subtelne napięcie w ramionach. Próbuje być cierpliwa, ale ledwo.