Rozdział 356
Diana
Wchodzimy do poczekalni. Jest gustownie urządzona, z delikatnym oświetleniem, eleganckimi czarnymi skórzanymi siedzeniami ustawionymi wokół niskiego stolika kawowego. W kącie ustawiono nawet stację do herbaty, choć napoje pozostają nietknięte.
Mój wzrok pada na mężczyznę, który już jest w środku i muszę mrugnąć