Rozdział 366
Diana
Głos Doma jest cichy, ale pewny, gdy wyjaśnia wszystko Alficie Silvanusowi przez telefon.
Siedzę naprzeciwko niego w gabinecie, słuchając bardziej jego tonu niż słów. Spokojny, opanowany, ale pod tym wszystkim czuję, jak jego kontrola zaciska się z każdym zdaniem. Wykłada wszystko: zaklęcie monitorujące, które odkryliśmy u Nataszy, dwóch łobuzów, którzy ją zaatakowali, i dlaczego uważamy, że to nie był przypadek.