Rozdział 401
Diana
Ironia nie umknęła mojej uwadze. Początkowo naszą strategią było pozwolić Emerald i mnie uciec z bitwy aż do samego końca, kiedy to musieliśmy stawić czoła Dark Mage, tylko po to, abyśmy szukali schronienia w miejscu, które uważaliśmy za bezpieczne, tylko po to, aby znaleźć czekającą na nas walkę.
W końcu udaje mi się zabić pierwsze stworzenie, wkładając całą swoją siłę w okrutny cios. Z warknięciem wysiłku odcinam mu głowę moim dużym nożem, ostrzem przecinając sztucznie utwardzone, zepsute ciało i kość. Głowa i ciało padają na ziemię.