Rozdział 414
Diana
Powoli się prostuję. Serce mi zamarło, gdy wzrok padł na potwora przed nami.
Przełykam ślinę z trudem, zanim przemówię przez więź watahy, a mój głos jest napięty: „To wilkołaki, na których czarownice przeprowadzały eksperymenty. Zamieniły je w… te stwory”.