Rozdział 007 Zidentyfikuj tę matkę
Wyraz twarzy Williama stał się na chwilę bezradny. Właśnie rano odebrałem świadectwo, a wieczorem go nie poznałem? Jak zapominalska jest jego nowo poślubiona żona? Jednak dzięki swojej doskonałej kulturze William stłumił swoje niezadowolenie, uśmiechem tak ciepłym jak wiosenny wiatr rozkwitł na jego przystojnej twarzy i powiedział do Elżbiety: „To ja”.
Elizabeth założyła okulary, w końcu wyraźnie zobaczyła twarz Williama . Zdała sobie również sprawę, że jej pytanie było trochę niestosowne i szybko nadrobiła to: „Panie Moore , kiedy szliśmy, nie nosiłem okularów. na randce w ciemno. Nie widziałam wyraźnie. Bałam się przyznać do błędu. Dlatego sprawdziłam.
Spojrzała na Williama z uśmiechem i pochwaliła: „Nie spodziewałam się, że pan Moore jest taki przystojny. i przystojny, zupełnie jak gwiazda idola w telewizji. Nigdy nie widziałem kogoś takiego jak Mr. Mając tak przystojnego mężczyznę, Moore ma wrażenie, że znalazł skarb”.
William mógł jedynie odpowiedzieć uśmiechem, nie wiedząc, jak podejść do tego tematu. Nie znamy się jeszcze, więc nieuniknione jest, że gdy się dogadamy, poczujemy się trochę wyobcowani.
„To jest dwójka twoich dzieci, prawda?” Oczy Elizabeth szybko przeniosły się na dwójkę dzieci.
Luna nagle zrobiła dwa kroki do przodu, wyciągnęła ręce, aby mocno przytulić jedną z nóg Elizabeth , podniosła jej śliczną buzię, jej duże oczy rozbłysły i słodko krzyknęła: „Mamo”.
W obliczu takiej słodyczy, mała lolita, Elizabeth mogła Nie opierała się, a jej serce topniało, gdy Luna nazywała ją„mamo”. Natychmiast pochyliła się, wzięła Lunę w ramiona i powiedziała z uśmiechem: „Kochanie, mów do mnie znowu mamo”.
„Mamo.” Luna zawołała jeszcze słodko.
Elizabeth kilka razy radośnie pocałowała białą twarz Luny. „Kochanie, jak masz na imię?”
„Mamo, mam na imięLuna , a mój brat ma na imięEthan . Mamo, bardzo cię lubię.”Luna była trzymana w ramionach Elizabeth , obejmując ramionami jej szyję, a ona mówiła cicho i słodko. Ta mała dziewczynka całkowicie stopiła serce Elżbiety .
William i jego syn obejrzeli występ Luny i oboje określili ją mianem „małej królowej dramatu”. Jednak Luna właśnie występowała, ale po tym, jak została podniesiona przez Elizabeth, poczuła ciepło i bezpieczeństwo ramion Elizabeth. Było to inne uczucie niż jej ojciec, ale sprawiło, że zakochała się w tej nowej matce od głębi serce.
„ Mama też bardzo lubi dziecko. Dziecko jest ładniejsze i piękniejsze niż na zdjęciu.”– powiedziała szczerze Elżbieta . Uważała, że warto było wyjść za mąż, aby mieć dwójkę tak pięknych i kochanych dzieci, bez konieczności przeżywania trudów dziesięciu miesięcy ciąży i bólu porodu.
William patrzył w milczeniu z boku i nie mógł powstrzymać westchnienia w swoim sercu: To rzeczywiście jest kobieta, którąWilliam lubi, a jej sposób myślenia jest naprawdę inny. Lubi rolę macochy, której inne kobiety unikają.
„Panie Moore, muszę chwilę być zajęty, zanim będę mógł wrócić do domu. Czy zechciałby pan chwilę poczekać w moim sadzie?” Elżbieta przytuliła Lunę i nie puściła, a jednocześnie jej nie ignorowała mąż i syn.
– OK – William zgodził się chętnie.
Następnie Elizabeth wróciła z Luną w ramionach i idąc, zapytała: „Luna, czy mama może wybrać dla ciebie liczi do jedzenia?”
„Ok, dziękuję, mamo.”Luna odpowiedziała radośnie.
„ Jak dobrze!”Elizabeth nie mogła powstrzymać się od ponownego pocałowania delikatnej twarzy Luny . Luna odwzajemniła pocałunek, a dystans między matką a córką szybko się zmniejszył w tej intymnej interakcji, jakby były biologiczną matką i córką.
„Pan Moore przyszedł zaraz po przyjeździe i wydał mnóstwo pieniędzy, żeby kupić tak wiele rzeczy”. Elizabeth wyciągnęła rękę, by pomóc Williamowi coś zdobyć. Ale William odmówił jej pomocy, a ona nie zmuszała go.
William powiedział nieśmiało: „Na spotkanie z rodzicami nie można przyjść z pustymi rękami”
Elżbieta uśmiechnęła się i nic więcej nie powiedziała. Widziała, że William cenił sobie tę możliwość poznania rodziców. Celowo założył garnitur. Choć twierdził, że przenosi cegły na placu budowy, po założeniu garnituru nie poczuł się nie na miejscu. Przeciwnie, wyglądał szczególnie przystojnie i przystojnie. Była pewna, że jej matka uśmiechnie się od ucha do ucha, gdy zobaczy Williama .
Mimo że pracował na budowie, jego skóra była jasna i jasna i wcale nie wyglądał na człowieka przenoszącego cegły na placu budowy.
W sadzie, w którym zwykle mieszka Elżbieta i robotnicy, zbudowano kilka bungalowów. Zaprowadziła Williama i jego syna do pokoju, w którym mieszkała, i powiedziała do Williama : „ Panie Moore , proszę tu chwilę poczekać. Niedługo skończę pracę.”
Włączyła światło w pokoju i wyszła aby go ponownie zebrać. Przyszedł kosz liczi, który położono na małym stoliku. Uśmiechnął się i poprosił dwójkę dzieci, aby zjadły liczi. Następnie powiedziała do Williama : „Idź i wykonuj swoją pracę”.
William odpowiedział w zamyśleniu: „OK”.
Elizabeth też nie była dla niego uprzejma. W końcu oboje jesteśmy mężem i żoną, więc nie ma potrzeby być tak formalnym i nieznanym. Dotknęła twarzy dwójki dzieci, po czym odwróciła się i wyszła, aby dalej rozliczać się ze sprzedawcą owoców.
Po jej wyjściu William przyniósł dwóm dzieciom dwa liczi i ostrzegł: „Liczi są bogate w kalorie. Po prostu ich spróbuj. Nie jedz za dużo”.
Zapytał syna ponownie: „Ethan, co myślisz o mamie?”
Ethan przechylił swoją małą główkę i pomyślał przez chwilę, po czym odpowiedział poważnie: „Ręce mamy pachną mamą. Tato, lubię mamę.”
William uśmiechnął się, „Ty nie grasz”.
Dziewczynka powiedziała poważnie: „Naprawdę lubię moją mamę. Dobrze jest mieć mamę, bardzo dobrze”.
Proszę, wybacz jej, że jest zbyt młoda i niepiśmienna, aby wyrazić swoją wewnętrzną radość i satysfakcję w piękniejszych słowach.
„Uśmiech mamy sprawia, że czuję się jak…”Ethan ponownie przechylił głowę, zastanawiając się, jakich słów użyć, aby to opisać. William powiedział w imieniu swojego syna: „Czuje się komfortowo, prawda?”
Ethan ostro pokiwał głową, „Tak! To jest wygodne. Uśmiech mojej matki sprawił, że poczułem się bardzo komfortowo i szczerze. W przeciwieństwie do tych sióstr, które tęsknią za ojcem, przed nim On bardzo dobrze traktuje nas, brata i siostrę, ale za plecami mój ojciec nie lubi nas za to, że jesteśmy przeszkodą. Moi biologiczni dziadkowie nie wracają do rodziny Jamesów i upierają się, że zajmują pozycję najstarszego wnuka. w rodzinie Moore’ów”.
Chociaż obaj bracia i siostry są młodzi, są jak lustra w ich sercach. Wiedzą, kto jest dla nich dobry, a kto udaje, że im schlebia.
„Więc nie macie nic przeciwko?”– zapytał William.
Brat i siostra zgodnie pokręcili głowami, dając znać, że nie mają nic przeciwko. Chcę tę mamę!
William uśmiechnął się i ponownie dotknął głów dwójki dzieci. Elizabeth nie kazała im długo czekać. Szybko uregulowała konto, otrzymała pieniądze, po czym pospieszyła do domu, aby przywitać się z mężem i dwójką dzieci: „Panie Moore, chodźmy! Zabiorę pana z powrotem do mojego domu. Moja mama wie, że pan przyjdzie dziś po południu zacznijmy przygotowania do wystawnej kolacji dziś wieczorem.
Zrobiła krok do przodu i naturalnie przytuliła Lunę, a następnie poszła trzymać Ethana za rękę. William wyszedł za nią z domu, niosąc duże i małe torby z prezentami.
Przed domem stał zaparkowany pick-up. Elizabeth otworzyła drzwi tylnego siedzenia samochodu, wniosła dwójkę dzieci do samochodu, a następnie powiedziała do Williama : „ Panie Moore , proszę po prostu włożyć rzeczy na tył, nie musisz ich nieść tak zmęczonych. „
William po cichu odkłada rzeczy, które kupił. Prezenty są umieszczane w skrzyniach ładunkowych. Kiedy rozłożył prezenty, okazało się, że Elizabeth siedziała już za kierownicą. Patrzył, jak Elizabeth milczy przez chwilę, aż w końcu nic nie powiedziała i usiadła w milczeniu na miejscu pasażera. Początkowo chciał prowadzić, ale jego żona poruszała się zbyt szybko, więc zamilkł.
Dwoje dzieci po raz pierwszy jechało pickupem i stwierdziło, że nie jest on tak wygodny jak samochody, którymi zwykle podróżują. Ale pamiętając słowa ojca, brat i siostra milczeli jak ojciec, aby nie ujawnić, że ich ojciec był bardzo bogaty. W końcu po raz pierwszy kogoś oszukali, a mimo to nadal pomagali ojcu oszukać matkę, co spowodowało, że dwójka dzieci poczuła się dość zestresowana.