Rozdział 1227
Gdy dotarli na parking, deszcz już przestał padać.
Kurtka Luciana, którą uszyto na miarę, aby chronić ich przed deszczem, była mokra. Nawet jego ramiona zmokły od deszczu.
Stojąc obok samochodu, Roxanne obserwowała, jak otwiera drzwi i kładzie kurtkę na tylnym siedzeniu, nie zmieniając wyrazu twarzy. Po chwili wahania zdecydowała się usiąść na siedzeniu pasażera.