Rozdział 37
Ponieważ nikt jej nie niepokoił, leczenie Roxanne przebiegało o wiele sprawniej.
Po chwili Alfredowi w klatkę piersiową wbito tuzin srebrnych igieł.
Przez cały proces Roxanne skupiała całą swoją uwagę na tym, by traktować go spokojnie i spokojnie.