Rozdział 1783
„ Przejdę od razu do sedna i powiem ci prawdę, stary panie Damaris. Sprawa Jacka nie wygląda dobrze. Jest zamieszany w zbyt wiele przestępstw, a policja ma wszystkie dowody, których potrzebuje, aby go oskarżyć. Członkowie rodzin osób dotkniętych lekiem nadal składają raporty. Tak więc, nawet jeśli wypłacisz odszkodowania rodzinom wszystkich ofiar, prokurator i tak nie pozwoli, aby tak duża sprawa została zamknięta bez walki. Przedstawię ci przybliżoną analizę. Najgorszym scenariuszem jest najprawdopodobniej dożywocie. Dziesięć do piętnastu lat to nieco lepszy wynik. Zasadniczo będzie już po czterdziestce, kiedy wyjdzie na wolność”.
Odsunąwszy na bok swoje osobiste odczucia, Allen starał się zachować możliwie neutralny ton, gdy obiektywnie analizował możliwe zarzuty stawiane Jake'owi.
Gdyby osoba siedząca naprzeciwko niego nie była Hectorem, mógłby rzucić kilka szyderstw i obelg. Jack Damaris nie był człowiekiem. Był potworem.