Rozdział 339
Innymi słowy, Lucian nie wziąłby ślubu z Aubree.
Sonya nie mogła powstrzymać się od masowania skroni, strzelając jednocześnie sztyletami do syna. „Przyszedłeś tu tak wcześnie rano tylko po to, żeby mnie zdenerwować?”
Lucian pozostał niewzruszony. „Mogę wysłać cię do szpitala, jeśli źle się czujesz, ale nie ma mowy, żebyś zmusił mnie do poślubienia Aubree”.