Rozdział 69 Jego ostatnie słowa, napisane w liście
Docierając do domu, moje nogi podświadomie zaprowadziły mnie do pokoju Rai. Zostało jeszcze kilka koszul Rai, ponieważ prosiłam Damiana, aby nie oddawał rodzicom wszystkich rzeczy Rai. Przebrałam się w jedną z koszul Rai... żeby go poczuć.
Usiadłam na łóżku, opierając się o wezgłowie, i wyjęłam z papierowej torby wszystko, co dał mi Rai. Wyłożyłam pudełka i otworzyłam je. Były w nich pierścionek, który chciałam kupić, i piękna róża w kopule. To wywołało łzy w moich oczach. Rai zawsze kupował mi rzeczy, które kochałam.
Wyciągnęłam list, zastanawiając się, czy mam już siłę go przeczytać, wiedząc, że były to ostatnie słowa Raia skierowane do mnie.