Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 Zapytaj Jaspera
  2. Rozdział 152 Charlotte jest przecież naszym ojcem
  3. Rozdział 153 Wiktoria jest taka okrutna
  4. Rozdział 154 Karcenie Serafiny
  5. Rozdział 155 Idź i błagaj tę dziewczynę
  6. Rozdział 156 Kto ośmieli się dotknąć mojego brata
  7. Rozdział 157 Jestem jedynym spadkobiercą rodziny Xavier Charlotte
  8. Rozdział 158: Sprawiedliwość dla rodziny Xavier
  9. Rozdział 159 Nie ojciec i córka
  10. Rozdział 160 Wychowywanie dziecka dla innych na próżno
  11. Rozdział 161 Jest synem Shishi i mnie
  12. Rozdział 162 Znalazłem swoją rodzinę
  13. Rozdział 163 Wyjdź
  14. Rozdział 164 Znowu będziesz rogaczem
  15. Rozdział 165: Wyjdź, jeśli zostaniesz poproszony o wyjście
  16. Rozdział 166 Ona jest żoną Jaspera
  17. Rozdział 167 Oczywiście, że cię kocham
  18. Rozdział 168 Pozwól swojej szefowej Victorii mi służyć
  19. Rozdział 169 Ruby, kto dał ci pewność siebie?
  20. Rozdział 170 Zielony brokuł dla Ciebie
  21. Rozdział 171 Kocham tylko Ciebie do końca mojego życia
  22. Rozdział 172: On jest tam co roku, a miłość jest tam co roku
  23. Rozdział 173 Przyszłość jest obiecująca
  24. Rozdział 174, Czwarta ciociu, Nie odchodź
  25. Rozdział 175 Kochasz grać, pozwolę ci grać całą rzecz
  26. Rozdział 176 Wiktoria jest zbyt arogancka
  27. Rozdział 177 Mam już dość bycia synową rodziny Green
  28. Rozdział 178 Powiedziałem, że jest beznadziejny.
  29. Rozdział 179 Ona jest głupcem
  30. Rozdział 180, Rozwód
  31. Rozdział 181 Ruby jest inna
  32. Rozdział 182 Czy ośmielasz się mieć przede mną tajemnice?
  33. Rozdział 183 Ziemia południowych przedmieść
  34. Rozdział 184 Aleksander Drugi
  35. Rozdział 185 Czuję smutek, gdy widzę, jak się marszczysz
  36. Rozdział 186 Chcę córkę
  37. Rozdział 187 Jessica wychodzi za mąż
  38. Rozdział 188 Własność Ruby
  39. Rozdział 189 Charlotte jest szlachetniejsza od ciebie
  40. Rozdział 190 Seraphina musi przeprosić
  41. Rozdział 191 Rodzina Jamesów jest w kropce
  42. Rozdział 192 Nowa sekretarka Jaspera
  43. Rozdział 193 To jest żona naszego prezydenta
  44. Rozdział 194 Twój mąż daje ci szansę na wykonanie
  45. Rozdział 195: Rozwód jest koniecznością
  46. Rozdział 196 Obniżanie postawy
  47. Rozdział 197 Wrogowie spotykają się na wąskiej drodze
  48. Rozdział 198 Jestem barbarzyńcą i nierozsądnym
  49. Rozdział 199 Przyszła Trzecia Dama
  50. Rozdział 200 Zarząd Rodziny James

Rozdział 7 Rozpoczęcie podróży studyjnej

Victoria wstała z gracją, starannie oczyściła ubranie i uśmiechnęła się lekko: „Proszę, bądź pewna, że fundamenty twojej rodziny Green zostały zbudowane ciężką pracą członków rodziny Green i ja nigdy się w to nie wmieszam. Ale musisz też pamiętać o swojej obietnicy, nie będziemy sobie przeszkadzać, możesz znaleźć powiernika, a ja mogę znaleźć brata. Nie używaj trzech posłuszeństw i czterech cnót, aby mnie powstrzymać, możesz postawić mnie w rozpaczliwej sytuacji, a ja mogę też sprawić, że będziesz niespokojny”.

Potem delikatnie podała Jasperowi ciężką czerwoną kopertę, którą dał mu pan Green. „Jeśli się nie mylę, w środku powinna być własność. Teraz oddaję ją tobie”.

Jasper wziął czerwoną kopertę, ale rzucił ją od niechcenia na stół. „Skoro dał ci ją mój ojciec, to na nią zasługujesz”.

Już znał zawartość czerwonej koperty, dlatego był tak zły.

Jego matka poświęciła całe swoje życie ojcu, lecz ojciec nigdy nie zapomniał o swojej ukochanej z dzieciństwa.

Tylko dla wnuczki tego człowieka był gotów poświęcić szczęście swojego syna i hojnie jej podarował...

Powodem jego nieobecności w tych dniach było to, że był naprawdę zły i chciał upokorzyć Victorię.

A jednak jest tak otwarta.

Albo wcale jej na nim nie zależało, albo miała jakiś okropny plan, jak sprawić, by zniosła takie upokorzenie.

Jako demon w kręgach biznesowych, widział niezliczoną ilość ludzi i ma mnóstwo czasu, aby się z nią użerać.

Po wyjściu Jaspera Victoria zamknęła drzwi, wzięła prysznic, przebrała się, a następnie swobodnie otworzyła czerwoną kopertę.

Była tylko czarna karta, trzy certyfikaty własności i dokument przeniesienia udziałów.

Wiktoria nie była zaskoczona pieniędzmi i majątkiem, ale pan Green faktycznie dał jej 5% udziałów w Difan Group, co oznaczało, że mogła bez żadnego wysiłku otrzymywać setki milionów dywidend rocznie.

Znała bardzo dobrze temperament pana Greena. Gdyby odwzajemniła te rzeczy, nie tylko by mu się nie powiodło, ale też by go unieszczęśliwiła.

Po chwili namysłu postanowiła zostać, spakować rzeczy, włożyć je do szuflady szafy i zaplanować, co dalej, gdy tylko będzie mogła.

Przez następne trzy dni Wiktoria rzadko widywała Jaspera, a tego właśnie pragnęła. Dobrze śpi, dobrze je i każdego dnia czuje się pełna energii.

Tego dnia wstała wcześnie, ponieważ musiała iść na zajęcia.

Umyła się i ostrożnie przebrała: czerwona dzianinowa krótka koszula, niebieskie szerokie dżinsy, białe trampki na nogach, długie włosy spływające kaskadą na ramiona i szara czapka baseballowa. Wyglądała słonecznie, figlarnie, jasno i uroczo.

Jasper, który siedział przy stole w jadalni, dostrzegł ją w ten sposób i jego oczy nagle rozbłysły.

Nie mógł się powstrzymać od zapytania: „Wstałaś tak wcześnie, wychodzisz?”

Obecnie Wiktoria nie czuje się już jak świeżo upieczona panna młoda i codziennie śpi do dziesiątej. Nigdy jej nie widział podczas codziennych posiłków.

Kiedy to dzisiaj zobaczyłem, poczułem, że to naprawdę coś nowego.

Victoria skinęła głową, mieszając owsiankę. „Tak, muszę iść na zajęcia”.

Jasper nie mógł powstrzymać się od uniesienia brwi. Prawie zapomniał, że jego mała żona wciąż jest studentką i że ma jeszcze rok do ukończenia studiów podyplomowych.

Potem zapadła cisza trwająca ponad dziesięć minut...

Wiktoria założyła torbę szkolną i wyszła z domu, tylko po to, by stwierdzić, że na zewnątrz pada mżawka.

To ekskluzywna dzielnica willowa i nie ma tam autobusów publicznych. Nie chce prosić kierowcy, żeby zawiózł ją do szkoły w ostentacyjny sposób. Wzięła więc parasol i przeszła prawie dwa kilometry, zanim dotarła na przystanek autobusowy.

Czekała jednak długo, ale autobusu nie było widać.

Właśnie wtedy w jej polu widzenia pojawił się znajomy prywatny samochód. Numer rejestracyjny to xx666 . Był to czarny Rolls-Royce Phantom i należał do Jaspera .

Myślała , że chociaż nie znała Jaspera zbyt dobrze , rozmawiali ze sobą dwa razy, a on przynajmniej będzie uprzejmy i zaproponuje jej podwiezienie.

Niespodziewanie, zgrabny samochód przejechał obok niej, nawet się nie zatrzymując. Gdyby nie zareagowała szybko, jej ubranie zostałoby poplamione chlapiącym błotem.

تم النسخ بنجاح!