Rozdział 67
(punkt widzenia Isabelli)
Potknęłam się, mój nos zderzył się z twardą klatką piersiową. Ból przeszył moją twarz, łzy natychmiast napłynęły do moich szmaragdowych oczu.
Spojrzałem w górę przez niewyraźne pole widzenia i zobaczyłem bursztynowe oczy Ethana Stone'a patrzące na mnie z tym nieodgadnionym wyrazem twarzy, który wyrobił sobie przez lata bycia Alfą.