Rozdział 137
Kiedy Krista weszła do gabinetu Alexandra, jej serce zabiło mocniej. Nie mogła powstrzymać podziwu dla tego, jak przystojnie wyglądał. Tak, porusza się na wózku inwalidzkim, ale to nie umniejsza jego atrakcyjności i uroku. Nadal był królem!
Jej serce zapadło się, gdy Alexander westchnął z irytacją, ale to nie miało znaczenia. Krista pomyślała: „Kiedy skończę opowiadać Alexanderowi o Sophii, będę tą osobą, która go pocieszy”.
„Co cię tu sprowadza?” zapytał Aleksander w sposób najbardziej niezainteresowany.