Rozdział 404
Ethan wyraźnie w to nie wierzył. Jeśli Olivia chciała przyjść do szpitala, dlaczego miałaby wywoływać zamieszanie, wychodząc z domu w środku nocy?
Jednak nie mógł traktować jej tak, jak zawsze to robił. Sprawa Lei przytłaczała go poczuciem winy.
Szedł obok niej, patrząc na nią łagodnie. „Dlaczego przyszłaś tu w środku nocy i zrzuciłaś ochroniarzy? Co jeśli napotkasz niebezpieczeństwo? Czy nie mówiłem, że tam nadal jest niebezpiecznie? Powinnaś mieć ochroniarzy, którzy będą za tobą podążać, gdziekolwiek pójdziesz”.