Rozdział 870
Rozdział 870
Uśmiech Kelvina zgasł. „Panie Miller, czy pan mówi, że może przyjść po pana?”
„ Zgadłby moją tożsamość przez Liv. Naprawdę myślisz, że nic by nie zrobił, skoro wyrządziłam mu tak wielkie straty? Na pewno spróbuje uderzyć mnie tam, gdzie boli”